Polscy najemcy mają nieco inne oczekiwania co do standardu lokali

Rynek wciąż potrzebuje oferty mieszkań na wynajem – mówi Mirosław Bednarek, prezes spółki Matexi Polska.

Aktualizacja: 04.04.2019 19:49 Publikacja: 04.04.2019 19:36

Polscy najemcy mają nieco inne oczekiwania co do standardu lokali

Foto: materiały prasowe

Matexi Polska, firma wywodząca się z Belgii, postawi przy ul. Puławskiej w Warszawie budynek z mieszkaniami na wynajem. Mają już państwo chętnego inwestora?

Prowadzimy rozmowy ze sporą grupą inwestorów instytucjonalnych. W najbliższym czasie chcielibyśmy zakończyć ich wstępny etap i wyłonić mniejszą grupę funduszy, z którymi będziemy negocjować w sprawie dostosowania projektu do ich oczekiwań, standardu wykończenia nieruchomości, struktury finansowania. Naszym celem jest podpisanie umowy przedwstępnej z wybranym nabywcą w trzecim lub czwartym kwartale tego roku.

Zaznaczę jednak, że jak zawsze przy realizacji projektów PRS (Private Rental Sector) kryterium decydującym o powodzeniu transakcji jest uzyskana cena.

A jeśli nie uda się jej uzyskać? Zrezygnujecie z inwestycji?

Zawsze rozpatrujemy wprowadzenie projektu na rynek dwutorowo. Alternatywnie możemy zaoferować mieszkania klientom indywidualnym.

Jakie to będą mieszkania?

Powstaną głównie jedno- i dwupokojowe lokale kompaktowe. Mieszkania zaprojektowaliśmy jednak tak, by można je było łączyć, tworząc większe powierzchnie.

Tak jak w przypadku naszej warszawskiej inwestycji Apartamenty Pereca lokale będą wykończone. Ostateczna decyzja o standardzie i aranżacji wnętrz należy jednak do inwestora.

Planują państwo kolejne inwestycje tego typu?

Inwestycja przy ul. Puławskiej to nasz drugi projekt PRS. Oczywiście planujemy kolejne. Zakładam, że działalność na tym rynku stanie się stałym elementem naszej strategii. Staramy się mieć stały kontakt z funduszami komercyjnymi zainteresowanymi polskim rynkiem. Analizując nowe lokalizacje i grunty, przyglądamy się im zarówno pod kątem standardowej oferty deweloperskiej, jak i projektów w segmencie PRS. Jako pionier tego typu działalności w Polsce chcielibyśmy przede wszystkim wykorzystać potencjał i doświadczenie naszego zespołu. W przyszłości budynki dla PRS chcielibyśmy dostarczać każdego roku. Na razie obserwujemy rynek i stopniowo rozwijamy ofertę.

Czy deweloperzy będą coraz częściej budować mieszkania na wynajem?

Firmy deweloperskie już dziś, choć pośrednio, budują mieszkania właśnie w tym celu. Jak wynika z naszych analiz, prywatni klienci inwestycyjni stanowią nawet 50 proc. nabywców mieszkań na niektórych osiedlach.

Gołym okiem widać, że rynek wciąż potrzebuje oferty lokali na wynajem. Należy jednak pamiętać, że inwestycja PRS i współpraca z zagranicznymi funduszami inwestycyjnymi wymaga wiedzy i doświadczenia typowego dla transakcji komercyjnych, zarówno w zakresie finansowania, jak i przygotowania projektu.

Moim zdaniem dziś jest to główna bariera wejścia dla części deweloperów mieszkaniowych. Myślę jednak, że wiele czołowych polskich firm mających duży potencjał także przygląda się rynkowi PRS.

Pierwszy budynek z lokalami na wynajem spółka Matexi wybudowała przy Pereca w Warszawie. Sporo mieszkań stoi jednak pustych.

Rynek zdecydowanie oczekuje kolejnych mieszkań na wynajem, również w takich miejscach jak Pereca. Trudno nam analizować strategię nowego właściciela budynku dotyczącą czynszu, szybkości wynajmu mieszkań. Jestem jednak przekonany, że grupa Bouwfonds, dzisiaj Catella, ma dobrze przemyślaną, długofalową strategię odnośnie do swojego biznesu w Polsce, tak samo jak inne fundusze interesujące się podobnymi inwestycjami w Warszawie.

Ważne, by wchodzące na polski rynek podmioty komercyjne dokładnie analizowały oczekiwania polskiego najemcy dotyczące standardu wykończenia. Moim zdaniem są one nieco inne niż w Niemczech, Holandii albo na przykład Luksemburgu.

Matexi buduje też tradycyjne osiedla. Widzi pan różnice między rynkiem polskim a belgijskim?

Tak, dostrzegam znaczące różnice pomiędzy tymi rynkami. Od niedawna odpowiadam nie tylko za rynek polski, ale też za rozwój naszego portfolio w Luksemburgu.

Mogę powiedzieć, że w Beneluksie powstaje znacznie więcej domów jednorodzinnych. Niska zabudowa dotychczas rozlewała się bardzo mocno poza miasta.

Rozlewaniu się miast mają zapobiegać nowo wprowadzone przepisy. Mają na celu zwiększenie intensywności i koncentracji budownictwa mieszkaniowego na terenach zurbanizowanych. W przeciwieństwie do Polski praktycznie nie istnieje tam rynek mieszkań w standardzie deweloperskim, a może inaczej istnieje, tyle że tamtejszy standard deweloperski... zakłada mieszkanie całkowicie wykończone. To właśnie na jakość wykończenia kładzie się największy nacisk. Domeną polskiego rynku są m.in. większe oczekiwania dotyczące powierzchni wspólnych czy garaży podziemnych.

Matexi debiutuje w Krakowie. Firma ma plany wejścia do kolejnych miast?

Stale obserwujemy możliwości inwestycyjne na kolejnych rynkach. W strukturze Matexi każdy z tych rynków – Kraków czy Warszawa, rozpatrujemy jako oddzielne portfolio projektowe. Wejście na każdy z nowych rynków regionalnych jest poprzedzone wnikliwą analizą.

Aglomeracje, w których chcemy być obecni, traktujemy długofalowo. Dziś koncentrujemy się na budowie struktury i portfolio w Krakowie, sądzę jednak, że w przyszłości zagościmy także na kolejnych rynkach regionalnych.

Mirosław Bednarek jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Przed dołączeniem do grupy Matexi pracował m.in. w ING Real Estate Development, współtworząc projekt CH Złote Tarasy w Warszawie. Pracował także poza rynkiem deweloperskim, m.in. na stanowisku dyrektora finansowego w strukturze FM Logistic.

Matexi Polska, firma wywodząca się z Belgii, postawi przy ul. Puławskiej w Warszawie budynek z mieszkaniami na wynajem. Mają już państwo chętnego inwestora?

Prowadzimy rozmowy ze sporą grupą inwestorów instytucjonalnych. W najbliższym czasie chcielibyśmy zakończyć ich wstępny etap i wyłonić mniejszą grupę funduszy, z którymi będziemy negocjować w sprawie dostosowania projektu do ich oczekiwań, standardu wykończenia nieruchomości, struktury finansowania. Naszym celem jest podpisanie umowy przedwstępnej z wybranym nabywcą w trzecim lub czwartym kwartale tego roku.

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?